Łączna liczba wyświetleń

piątek, 30 stycznia 2015

Witajcie, jesteśmy już po trzecim dniu, wciąż trzymamy się dzielnie. Do domku wrócimy w poniedziałek. Tymczasem wszystkich naszych czytelników odsyłam do bloga Madzi. Wreszcie zrelacjonowała swój wypad do Oceanarium czyli Afrykarium.
Pozdrawiamy gorąco i życzymy miłej "wycieczki".

środa, 28 stycznia 2015

Witajcie!
Za nami pierwszy dzień chemii. Tym razem udało się "ustawić" wlewy tak, żeby nasza dzielna dziewczynka mogła wychodzić na noc do "domu". Już sam ten fakt wprawił ją w lepszy, co ja mówię błogi nastrój. Jak zwykle Madzia potrzebuje tylko towarzystwa, żeby zapomnieć gdzie jest i co się aktualnie przy niej robi. Poznałyśmy nową dzielną Julcię (6 l.), jest też kilka koleżanek i kolegów wcześniej poznanych, tak że pomijając po co tak naprawdę znalazłyśmy się w tym miejscu, nie czujemy się w nim źle, o ile w ogóle można to tak ująć. Być może dlatego, że dziękować Panu Bogu, Madzia czuje się dobrze, nic ją  nie boli a chemia nie ma fizycznie odczuwalnych skutków ubocznych. Nie zawsze było tak jak obecnie, nie jest to też idealne miejsce dla tak chorych dzieci, ale jaki tak naprawdę mamy wybór i na co mamy wpływ? Żyjemy chwilą, cieszymy się drobiazgami, dlatego może potrafię znaleźć dobre w tym co złe, inaczej człowiek by oszalał.
Nie znamy naszej najbliższej przyszłości, póki co nikt nie wspomina co dalej, a na kolejny tomograf płuc musimy poczekać do następnego cyklu.
Pozdrawiamy Was serdecznie , nieustająco prosząc o modlitwy.
Julcia z Madzią

Dominika

Madzia w odwiedzinach u Domii i Ewy

niedziela, 25 stycznia 2015

W drodze

Witajcie Kochani.
Dziś jesteśmy już w Warszawie. Od jutra gonitwa związana z przyjęciem na oddział, mam nadzieję, że wyniki nie straciły na wartości. Jechaliśmy tu mając leukocyty ledwo po za minimalną granicą a neutrofili jeszcze troszkę brakowało. Ale to wyniki z piątku, jutro poniedziałek, więc mamy nadzieję, że wszystko już się ustabilizowało. Madzia czuje się dobrze, choć pobudki przed 10.00 widocznie osłabiają formę pod koniec dnia. Choroba bardzo rozregulowała Madzikowy tryb dnia i doba z lekka się poprzestawiała.
Trzymajcie kciuki za ten cykl i wszystkie robione badania, jeszcze nie wiem czy tomograf płuc lekarz zleci nam podczas naszego pobytu, czy uzna to za konieczność czy też przesunie do kolejnego przyjazdu. A teraz tak naprawdę to jest dla nas najważniejsze badanie.
Pozdrawiamy i prosimy o wsparcie modlitwą.
w przerwie na postój


u nas nie ma takiej zimy, a po drodze do Warszawy miejscami nieźle posypało

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Awaria

Witam wszystkich po dłuższej przerwie.
Niestety laptop odmówił pracy, wszystko się musiało odtworzyć na nowo, więc tylko dzięki uprzejmości znajomego informatyka, któremu raz jeszcze dziękuję, już dziś mogę do Was wrócić.
Zacznę od podziękowań niezawodnej Pani Dyrektor w  Madzikowej szkole. Wszystkim Nauczycielom, Uczniom i Rodzicom biorącym udział w Magii Kolęd - zorganizowanej imprezie w ubiegły czwartek. Miałyśmy oczywiście w planach być razem z Wami Kochani, lecz wyniki Madzi nie pozwoliły nam na to. Dziękujemy raz jeszcze, że wciąż jesteście z nami duchem i ciałem oraz za prezent, który sprawił tyle radości.


Jak minimalnie wyniki poszły do góry musieliśmy spełnić marzenie Madzi, ale o tym pewnie ona sama opowie na swoim blogu.
Dziś wyniki potwierdziły moje przewidywania co do wyjazdu na chemię. Niestety czekamy, oby to był tylko ten tydzień opóźnienia. Madzia w ferie nie próżnuje, uczy się z Paniami ze szkoły, pisze kolejne opowiadanie i pogrywa w różne gierki.
Miejmy nadzieję, że mój sprzęt już nie będzie robił żadnych niespodzianek i wpisy jak zawsze będą regularne.
Pozdrawiamy i prosimy o modlitwy.

wtorek, 13 stycznia 2015

Witam wszystkich. Już prawie pewne, że znów nie pojawimy się w terminie na kolejny cykl chemii. Jedne wartości powolutku rosną inne, te najbardziej potrzebne spadły w porównaniu do poprzednich wyników. Więc, planujemy póki co skorzystać  z zaproszenia Pani Małgosi - Dyrektor naszej szkoły i wspólnie z dziećmi pokolędować w najbliższy czwartek.
Ze spraw dotyczących naszego leczenia - wciąż czekam na odpowiedź od profesor z Niemiec, czy na konsultacjach musi być Madzia czy też nie.
Pozdrawiam  Was gorąco i proszę o nieustające modlitwy za moją Madziulkę.

sobota, 10 stycznia 2015

Witamy wszystkich. Dziś mija drugi tydzień jak Madzia przyjęła chemię. Do tej pory morfologia robiona co drugi dzień wykazywała pogłębiający się spadek wartości. Jutro kolejna kontrola, Madzia mimo wszystko czuje się dobrze, apetyt dopisuje, zwierzaki wprawiają ją w dobry nastrój. Nawet skorzystała z chwilowej obecności białego puchu i zaprzęgła Hachiego do sanek (dał radę - siłacz). Teraz niecierpliwie czeka na obiecaną wycieczkę do Oceanarium we wrocławskim Z O O, jednak o tym zadecydują wyniki. Pozdrawiamy Was gorąco i już wkrótce kolejne informacje co u naszej wojowniczki.

czwartek, 8 stycznia 2015


Kochani nie ukrywam, że jak w latach ubiegłych tak i w tym roku szczególnie potrzebujemy Waszego wsparcia. Do tej pory za przekazane pieniążki mogliśmy jeździć do Warszawy na leczenie, kupować potrzebne leki oraz suplementy pozwalające utrzymywać wyniki Madzi w przyzwoitej formie. Nawet zaczęliśmy żmudną rehabilitację. Dziś kiedy już wkrótce pojedziemy na konsultacje do Niemiec,  okaże się ile jeszcze wyzwań przed nami. Wstępnie, jeśli nic złego się nie wydarzy czeka Madzię roczna chemioterapia podtrzymująca. Nie wiemy jeszcze czy jest ona refundowana czy też nie. Mamy nadzieję, że dzięki Wam podołamy tym wyzwaniom.
Prosimy o modlitwy, żeby najbliższy czas był dla nas tylko sprzymierzeńcem, żeby nic nowego nie pokazały kolejne obrazowania, żeby lekarze zadziałali skutecznie bez względu na cenę.
Przekazujcie mój apel jak największej liczbie osób, bardzo was o to proszę.
Proszę już drugi rok, a i tak przychodzi mi to z trudem, jak na początku. Nie myślałam, że będę musiała prosić obcych ludzi o pomoc, myślałam, że sami sobie poradzimy z tym wszystkim. Teraz widzę w jak wielkim byłam błędzie, chociaż delikatnie ujmując, niezręczność, pozostała do dziś.
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie.

niedziela, 4 stycznia 2015

Odwiedzinki

Kochani, jutro robimy kontrolę morfologii, ta wczorajsza była bardzo dobra. Samopoczucie w jak najlepszej formie. Dziś odwiedzili nas nasi przyjaciele z Częstochowy. Oj zdecydowanie za krótka była ta wizyta. Cieszymy się widząc Julcię w dobrej formie. Już nie możemy się doczekać kolejnych odwiedzin. Fajnie, że jesteście !



piątek, 2 stycznia 2015

Ostatni dzień cyklu - pierwszy dzień roku

Dodaj napis

Ewa (człowiek dusza) i Madzia - wreszcie się poznały

nasze dzieci połączone z pompami - czyż to nie Matrix

stylizacja Roksany - tym razem pazurki

Pozdrowienia od Madzi

SYLWESTER 2014/2015

Co prawda już mija pierwszy dzień Nowego Roku, jednak chciałabym wszystkim ponownie życzyć najlepszego, niech się spełni każdemu choćby jedno życzenie - skromnie ?- ale jakie istotne - wszyscy rodzice dzieci zmagających się z nowotworem mamy właśnie tylko jedno takie życzenie - więcej nic !
Pomimo tego, że nie lubię Sylwestra i pomimo faktu, że Ten był znów w szpitalu, nie będę narzekać. Wyjątkowo dobrze się "bawiliśmy", nawet lekarz dyżurny przyłączył się na chwilę do zabawy. Było wesoło, wszyscy byliśmy ze swoimi dziećmi, Madzia w swoim żywiole, urodzona wodzirejka, Kacperek z racji wieku poszedł szybciej spać, Roksana, Ewelina, Andrzej, Krystian, Zosia, Magda i nasi bliscy. Sylwester uważam za udany. Niestety kilkoro wojowników źle się czuło, ale najważniejsze , że tego wieczoru mogli być ze swoją mamą lub tatą.
słoneczka kochane, Kacperek i Madziula

obok Madzi, Zosia, niestety dopiero zaczyna swoją walkę

Zosia, Madzi, Roksana(stylistka), Ewelina

nie mogło zabraknąć dziadka i szampana

Ewelina, Krystian, Andrzej

Roksana

"fajerwerki" też były

no i Pan Doktor Tomek