Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 1 listopada 2020

1 listopada - dzielą nas łańcuchy.

 


Kochani, nie muszę opisywać Wam jaki mamy czas, niestety sytuacja się powtórzyła i znów w tych szczególny dniach nie pozwolona nam odwiedzić miejsca tak ważne dla Nas...

Udało mi się wejść w sobotę a dziś i jutro modlitwa pod bramą.

Bardzo to smutne, już wczoraj cisza na cmentarzu była tak wymowna, że aż przerażająca.

Dziękuję Wam z tego miejsca za każdą modlitwę za moją Madziulę.

Dziękuję za każdy piękny komentarz.

Cieplej na mym sercu robi się czytając Wasze wspomnienia i wyznania związane z Madzią.

To takie niesamowite.

Dziękuję i przepraszam, że tak rzadko tu bywam. Praca na szczęście teraz wypełnia mi sporą część dnia, a że robię to co lubię, przy tym wciąż się uczę czegoś nowego (podjęłam się studiów podyplomowych), to wszystko czasem jest męczące ale i terapeutyczne.

Pozdrawiam Was cieplutko i do następnego razu.