Witajcie.
Dziś wróciliśmy po kolejnym cyklu z avastinem.
Rączka bolała w sumie trzy dni. A Madzia brała non stop tramal plus ibuprom. Teraz czekamy na termin badania PET, a 17- go kontrola główki w szpitalu gdzie prawie rok temu bo 20 maja była operacja. Do końca życia będę pamiętać ten dzień jak zresztą każdy, w którym żegnałyśmy się przed blokiem operacyjnym.... jest tyle do pamiętania ..... na szczęście są też radości inaczej człowiek by zwariował na pewno.
Wczoraj Madzia bardzo kiepsko się czuła więc "nocowałam" w szpitalu.
Kochani trzymajcie kciuki, żeby nasze nerwy zostały wynagrodzone dobrym wynikiem PET-a !!!
Pozdrawiamy prosząc o wsparcie duchowe i te bardziej przyziemne również.
Jesteśmy myślami z Wami. Zbierajcie siły i ładujcie akumulatory w domu. Czekamy na dobre wiadomości po badaniach! Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńCo u Was? Mam nadzieję na dobre wieści! Za oknem piękne słońce, mam nadzieję że u Was również!
OdpowiedzUsuń