Dzięki Waszej pomocy z wpłat a przede wszystkim z przekazanego 1% możemy kontynuować leczenie w Warszawie. Dziękujemy bardzo i mamy nadzieję, że i w nowym roku zachcecie przekazać dla Madzi swój 1%.
Po drodze tyle smutnych historii tyle pożegnań. Rok kończymy również w nastrojach przygnębienia ale i nadziei. I choć nadzieja też nieco inna, jednak wciąż jest. Ale i tak już od jakiegoś czasu nie lubię Sylwestra.
Tak ze spraw bieżących, dziś skończony trzeci dzień chemii, jeszcze dwa. Działo się dużo, wolontariusze z Fundacji Herosi, jak co roku zorganizowali dzieciom Sylwestra. Miałyśmy dziś odwiedziny Igi i jej mamy dziewczyny wyszalały się i było bardzo wesoło. Odwiedzili nas też znajomi Marta z Wojtkiem i nasza zaprzyjaźniona wolontariuszka Karolcia. Wszystkim raz jeszcze dziękujemy. Madzia padła zmęczona wrażeniami, a jutro planujemy spędzić ostatnie godziny tego roku i pierwsze minuty nowego w swoim towarzystwie z dziadkiem, nasz kompan Kacperek z rodzicami, no i może z kimś kogo będą musieli przyjąć w tym dniu na oddział a trafi na naszą salę.
Pozdrawiamy i Wam Kochani życzymy Wszystkiego Lepszego od tego co było, więcej powodów do radości, naszym wojownikom - wygranej i Zdrowego Nowego Roku i niech tak zostanie.
DZIĘKUJEMY, ŻE BYLIŚCIE Z NAMI !!!!
Igusia, pół roku od ostatniej chemii, dziś badania kontrolne wyszły na 6, tak trzymać ! |
Madzi na opuszczał Sylwestrowy nastrój |
zabawa bańkami, Kacperek dmuchał najlepiej :-) |
Wojtek z Madzią popijają szampana |