Chociaż dzisiejszy początek dnia zdominował Madzi ból głowy :-( Trzeba było dać więcej wspomagaczy niż zazwyczaj, może tak Madzia odczuwała nadchodzącą zmianę w pogodzie ?
Później było już ok, mieliśmy krótki wypad do Mrągowa, ale nie było tam co zwiedzać i się chmurzyło, więc wycieczka była naprawdę bardzo krótka.
Jutro wracamy, niestety do innego świata :-( Tak się cieszę, że udało się wyjechać na te trzy dni, że pogoda dopisała, że Madzia dała radę i była naprawdę szczęśliwa.
Kolejny post już z Warszawy, trzymajcie kciuki za szczęśliwy powrót i pozytywną kontrolę na neurochirurgii.
Dziękujemy, że byliście z Madzią również w tym radosnym dla niej czasie.
Żegnajcie Mazury do następnego lata :-) |