Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Jak zwykle, wszystko co dobre, szybko się kończy.
Chociaż dzisiejszy początek dnia zdominował Madzi ból głowy :-( Trzeba było dać więcej wspomagaczy niż zazwyczaj, może tak Madzia odczuwała nadchodzącą zmianę w pogodzie ?
Później było już ok, mieliśmy krótki wypad do Mrągowa, ale nie było tam co zwiedzać i się chmurzyło, więc wycieczka była naprawdę bardzo krótka.
Jutro wracamy, niestety do innego świata :-( Tak się cieszę, że udało się  wyjechać na te trzy dni, że pogoda dopisała, że Madzia dała radę i była naprawdę szczęśliwa.
Kolejny post już z Warszawy, trzymajcie kciuki za szczęśliwy powrót i pozytywną kontrolę na neurochirurgii.
Dziękujemy, że byliście z Madzią również w tym radosnym dla niej czasie.






Żegnajcie Mazury do następnego lata :-)

niedziela, 28 sierpnia 2016

Dzień drugi błogiego czasu :-)
Głownie spędziliśmy go patrząc jak Madzia łowi rybki. Po obiedzie wybraliśmy się do Mikołajek, było naprawdę super.
Zapraszam na fotorelację oraz na Madzikowego bloga.






Radość i szczęście w tamtej chwili była dla Madzi a tym samym dla nas tak ogromna jak największe polskie jezioro, po którym płynęliśmy.


Mogło by już tak pozostać .... bez choroby i bez tego co z nią związane.



sobota, 27 sierpnia 2016

Udało się, choć wyjazd zawisł na włosku.
Z czwartku na piątek i cały piątek Madzia miała gorączkę, którą ciężko było zbić. Nasza Doktor dała antybiotyk na jedno ale w sumie wyszło, że najprawdopodobniej to było jakieś zatrucie.
W każdym razie antybiotyk kontynuujemy i w jego towarzystwie spędzamy mini wakacje Madzi w Rucianem Nida.
Niestety miejscówka nie jest godna polecenia, ale jeśli szuka się czegoś w ostatniej chwili nie można liczyć na luksusy.
Ważne, że Madzia zadowolona bo rybki głodne i chwytają co zanurzy.
Zapraszam na relację na jej blogu.
Pozdrawiamy i niezmiennie trzymajcie kciuki bo już 31 wracamy na kontrolę neurochirurgiczną.






środa, 24 sierpnia 2016

Jesteśmy po chemii.
Lekarze odstąpili od dodatkowych badań do następnego przyjazdu. Zrobiliśmy jedynie usg główki bo znów zauważyłam coś czego wcześniej nie było.
Nic złego nie znaleziono, ale ja wciąż mam to na oku.
Madzia dziś źle się czuła, jutro kontrola morfologii i jak wszystko będzie w miarę, czas jaki pozostał nam do kontroli w poradni neurochirurgicznej chcemy wykorzystać na spełnienie kolejnego marzenia Madzi.
Chcielibyśmy na trzy dni wyjechać na Mazury, mamy tu z Warszawy bliżej niż z domu, a do domku wrócimy mam nadzieję na dłużej już po kontroli.
Oby wszystko się udało.

wtorek, 23 sierpnia 2016

Były dni radości, czyżby miały nadejść dni smutku ?
Na pewno zaczynamy się bać, jest niepokój, fosfataza rośnie w błyskawicznym tempie.
Jutro dowiemy się kiedy jakie badania dodatkowo poumawiała nam Pani doktor.
Nie wiemy czy uda się nam wrócić do domku choć na chwilkę.
Tymczasem zaczęłyśmy ostatnie dni tego cyklu chemii.
Trzymajcie kciuki.

sobota, 20 sierpnia 2016

Dziś drugi dzień emocji.
Spełniło się wreszcie Madzikowe marzenie, by zobaczyć na własne oczy wystawę psów.
I oto dziś w Nadarzynie pod Warszawą byliśmy na takiej imprezie, w dodatku były to jej ukochane Welsh Corgi.
Oczywiście wszystko lepiej opisała Madzia na swoim blogu, więc serdecznie zapraszam :
http://zwierzakimadzi.blogspot.com/

Ja mogę tylko powiedzieć, że zostaliśmy tam przyjęci jak rodzina. Madzia była oprowadzana przez przesympatyczną Panią Mirkę po poszczególnych etapach wystawy. Wiele osób Madzię zna z FB i naszej akcji "Mam marzenie" kiedy to organizowali siły i środki , żeby mogła mieć swojego cogrusia.
Mnóstwo osób poznaliśmy, choć ciężko byłoby mi teraz powtórzyć kto ma jaką hodowlę lub jak jego pupil się wabi, ale mimo to było jeszcze lepiej niż sobie mogliśmy wyobrazić.

                                               DZIĘKUJEMY ZA TAK MIŁE PRZYJĘCIE !!!














A TO JUŻ PRENZNTY-PAMIĄTKI


piątek, 19 sierpnia 2016

Nasze małe-wielkie RIO

Witajcie Kochani !
Dziś troszkę w temacie onko ale z tej pozytywnej strony.
Pierwszy raz mogliśmy być na otwarciu Onko-Olimpiady, którą od sześciu już lat organizuje Pan Tomek Osuch i wolontariusze Fundacji Spełnionych Marzeń.
W wielu różnych dyscyplinach sportowych biorą udział byli i obecni pacjenci różnych szpitali onkologicznych z Polski i zagranicy.
Atmosfera otwarcia porównywalna do tej jaka z pewnością panuje na otwarciu każdych Igrzysk Olimpijskich.
Imprezę prowadzili :Joanna Racewicz i Tomasz Kamel a znicz w asyście dzieci zapaliła ambasadorka Fundacji Małgorzata Foremniak.
Nie zabrakło przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, również nasza Pani Ordynator Magdalena Rychłowska witała w kilku słowach wszystkich uczestników i zaproszonych gości.
Najbardziej jednak przejęci byli sami zawodnicy i ich rodziny :-).
Niestety nie mogliśmy zostać na konkurencjach ale mimo to chociaż tak Madzia mogła okazać swoje wsparcie koleżankom i kolegom z Oddziału.
Wszystkim uczestnikom gratulujemy, dziś pierwsze złoto zdobyła Inez w strzelaniu z łuku. Brawo !















Madzia z Olimpijczykami Igą, Inez i Mateuszem