Witam Was Kochani, przepraszamy za dłuższą przerwę spowodowaną moją ostatnio słabszą kondycją. Tym razem to ja musiałam poodwiedzać lekarzy i porobić badania, wyniki po niedzieli. Najważniejsze, że Madzia czuje się dobrze choć wyniki z dnia dzisiejszego pobudziły czujność. Kolejne robimy w niedzielę a w poniedziałek dzwonimy zgodnie z umową do doktora od separacji (znów nerwy i pewnie nic z tego). Tak samo mamy pod górkę z konsultacjami w Niemczech, profesor chce epikryzę choroby sporządzoną przez lekarza, a problem w tym, że żaden lekarz nas prowadzący ani myśli poświęcić na to swój czas, wymigując się owym opisem choroby na wypisie(od razu mówię, że tam są same ogólniki i nie ma jednej całości). Tak więc nie wiem co o tym sądzić, szkoda by było, żeby przez czyjąś niechęć stracić szansę na konsultacje. Niestety głową muru nie przebiję, raz jeszcze spróbuję zrobić to sama i przetłumaczę.
Dziękuję wszystkim za wsparcie, trzymajcie kciuki za Madziulkę i za inne dzielne dzieciaki.
Przytulam Was mocno...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Madzia dobrze się czuje :)
OdpowiedzUsuńEch, ta nasza służba zdrowia....