Łączna liczba wyświetleń

środa, 5 listopada 2014

A jednak - stał się cud - Leukocyty 2,4, jutro planowana operacja. Zbyt duże emocje, więc wybaczcie, więcej dopiszę po wszystkim.
Autor: mama Agnieszka o

5 komentarzy:

  1. gdynianka5 listopada 2014 20:16

    Sercem, myślami i modlitwą jestem z Wami!

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrycja S.5 listopada 2014 20:36

    Ja również będę myślami i modlitwą w dniu jutrzejszym z Wami. Będę czekać na dobre wieści.

    OdpowiedzUsuń
  3. gdynianka6 listopada 2014 10:14

    Wspieram Was sercem i modlitwą.......
    O niczym innym nie mogę dzisiaj myśleć......
    Wierzę, że Madzia pokona chorobę i Jej główkę będą zaprzątać sprawy związane z codziennym życiem, że będzie myśleć tylko o szkole, koleżankach, swoich ZWIERZAKACH:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Unknown6 listopada 2014 19:55

    JESTEM Z WAMI CAŁYM SERCEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. gdynianka6 listopada 2014 21:22

    Madziu......wciąż myślę i czekam na dobre wieści......

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)