Kochani, meldujemy nasze dzisiejsze wyniki : leukocyty 3,40 hurrrraaaa, hgb 12,5 bez zmian, płytki 241 urosły na szczęście, Robiona była również fosfataza - i tu znów nie dobrze 674, więc urosła do wyniku z przed biopsji praktycznie. Co jest z tym dziadostwem? Po drugie na Madzi szyjce zauważyłam ze dwa dni temu przy skręcaniu główki w lewą stronę coś, czego nie umiem nazwać. Jest to coś pod skórą, jakby na żyle , coś przypominające żylak, ale bardzo mały. Nie widziałam wcześniej nic, albo jestem przewrażliwiona ( co już niestety mi zostanie). Jednak jutro czekam na telefon z Instytutu w tej sprawie, bo chciałabym mieć skierowanie na jakieś prześwietlenie bądź usg tego miejsca.
Trzymajmy więc kciuki, prosimy o modlitwy, które zawsze nam pomagały i pomagają. Dzieląc się nimi z innymi wojownikami.
Pozdrawiamy Was serdecznie, a najlepszą wiadomością dnia dziś był wynik leukocytów, oby już nie spadały bo tak długo na nie czekałyśmy.
Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni, i to ,,coś" okaże się ,,niczym", a Madzia będzie prostą drogą kroczyć ku zdrowiu.
OdpowiedzUsuńPewnie, że trzymamy! Podpisuję się pod powyższym - to na pewno tylko Twoje przewrażliwienie, ale na zimne czasem lepiej podmuchać. No i cieszymy się, że wyniki wreszcie wracają z wakacji :)
OdpowiedzUsuńMadzia musiała się zregenerować początek lipca był dla niej trudny . Jest w domku odzyskuje siły i spokój . Miała fajne urodzinki I tyle radości to wyniki zaraz lepsze . Klaudiuszowi bardzo podoba się tort za rok też chce taki z wizerunkiem naszego rudego kota . śliczny ten Madzi piesek . Ta zmiana to na pewno nic takiego ale ja dla spokoju skonsultowała bym to z onkologiem . życzę Wam tylko dobrych wiadomości . Pozdrawiam i trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuń