Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Odwiedziny na Bujwida

No cóż, było by dziwne, gdyby obyło się bez toczenia, ale...
Mamy to już za sobą, dzięki Waszym karteczką Madzia wciąż ma moc, chociaż troszkę się bała, wszystko przeszło sprawnie i bez komplikacji. Płytki przetoczone, we wtorek sprawdzimy z jakim rezultatem.
Szpital wygląda jeszcze gorzej niż 2,5 roku temu, kiedy tam trafiłyśmy, Panie pielęgniarki życzliwe jak wtedy. Współczuje tym dzieciom i ich rodzicom, że w takich warunkach walczą o zdrowie i życie. Mam nadzieję, że już wkrótce się to zmieni.


na tę salę trafiłyśmy 30 stycznia 2013 zaczynając naszą walkę

sala pobytu dziennego tutaj dzieciom są przetaczane płytki lub krew


to jest piwnica więc muszą być kraty :-(











Pozdrawiamy wszystkich i prosimy o modlitwy na nadchodzący czas.

2 komentarze:

  1. Koszmarne i upiorne miejsce do leczenia dzieci ale myślę, że to obiekt w sam raz na siedzibę NFZ lub Ministerstwo Zdrowia - "piękne sale", "czyste toalety", "wyśmienity catering" no i tyle zadbanej zieleni dookoła budynku i w dodatku z dala od zgiełku miasta - może taka zamiana, taki dzień "republiki" pomógł by tym urzędniczynom zmienić myślenie. Tydzień pracy w tym miejscu dla Ministra i Prezesa NFZ i służba zdrowia zostanie cudownie uzdrowiona. No chyba , że w między czasie dostaną sepsy to potrzebna będzie kolejna zmiana na stanowisku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie z córeczka jestesmy w tym szpitalu i nie jest tragicznie

    OdpowiedzUsuń