Witamy!
Po długim i nerwowym tygodniu wreszcie ulga.
Madzi stresy dzięki Bogu wynagrodzone pozytywnymi wynikami. Kość strzałkowa, która budziła najwięcej wątpliwości, sprawdzona na trzy sposoby - czysta. Płuca - czyste. Nie widziałam jeszcze opisów, ale z takimi właśnie wiadomościami dziś rano przywitała nas Pani doktor prowadząca. Ulżyło nam ogromnie, choć w tym samym czasie jechaliśmy na scyntygrafię kości. Po ośmiu godzinach spędzonych na badaniu-czekaniu, również usłyszeliśmy że czysto.
Madzi Aniołowie, nasze i Wasze modlitwy i słowa otuchy wspólnie uczyniły ten dzień bardzo, bardzo szczęśliwym.
Ostatnio po tylu tygodniach cierpienia i ostatnich dniach ekstremalnego strachu Madzia została pocieszona aż jej poleciały łezki radości.
Jutro kontrola morfologii, jeśli będzie w miarę wspólnie z Ewą i Markiem w sobotę, polujemy na największe sztuki w Wiśle :-). Madzię tylko ta myśl pocieszała przed przyjazdem do stolicy - połowić rybki.
Szczęśliwi, że póki co nie jest gorzej, a to bardzo ważne, czekamy na koleją chemię, kontrolne TK miednicy i datę operacji.
Dziękujemy, że tak gorąco wspieraliście Madzię, zresztą jak zawsze.
Super wiadomości!!!Cieszę się bardzo,zdrowiej kochana Madziulko:)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszymy! Bogu dzięki, że wreszcie dobre wiadomości. Nabierajcie sił!
OdpowiedzUsuńUff , jakie to dobre wiadomości!!! A teraz Madzia złowi w Wiśle największego leszcza lub szczupaka ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że musieliśmy biec na pociąg . Nie zdążyłam nacieszy Waszym towarzystwem .
OdpowiedzUsuńAle ważne że wszystko dobrze . Trzymam kciuki za wyniki morfologi .