Witajcie Kochani.
Nasze szpitalne sprawy zostały odroczone do następnej kontroli. Lekarze na razie nie widzą powodów do operacji. Ja już nie będę pisać co o tym myślę, jak zwykle są dwie strony medalu. Chcemy wierzyć, że wreszcie będzie dobrze, chcemy cieszyć się pobytem w domu i każdym dniem bez bólu, ale strach jest wciąż obecny.
Madzia czuje się dobrze, bloguje, zaczyna nadrabiać zaległości lekcyjne.
Od zaprzyjaźnionych Pań: Kasi, Agnieszki Oli i Agnieszki dostała prezenciki, za które bardzo dziękuje.
Teraz zobaczymy jak zakończona wczoraj 10 dniowa chemia wpłynie na jej wyniki.
Pozdrawiamy Was serdecznie i dziękujemy za wsparcie i modlitwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz