Mamy za sobą krótki pobyt w stolicy, bo zaledwie dwudniowy. Madzia przyjęła drugą dawkę Avastinu i wróciliśmy do domku.
Dopiero w styczniu przy kolejnym cyklu chemii i trzeciej dawce leku będziemy mieli kontrolne badania.
Strach zaczyna już dawać o sobie znać. Nie ma nastroju na żegnanie starego roku, dużo w nim było złych rzeczy, tym bardziej boję się, że ten nadchodzący może nie być lepszy.
Już dziś pragniemy złożyć Wam tylko takie życzenia, które się spełnią, zdrowia, szczęścia każdego dnia i jak najmniej problemów.
Buziaki.
Ja życzę, zeby Nowy Rok byl przełomowy w leczeniu Madzi, i przynosił jedynie dobre wiadomości. Wyzdrowienia dla Madzi i duuzo sil dla Was ❤ :-*
OdpowiedzUsuńWszystko co złe zostawiamy w 2016. W 2017 czekamy tylo na to co dobre. Spełnia marzeń i samych radosnych i szczęśliwych chwil.
OdpowiedzUsuńOby ten Nowy Rok był lepszy. Tego z całego serca życzę.
OdpowiedzUsuńZdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla Madzi i jej kochanej Rodziny :)
OdpowiedzUsuń