My już w domku :-)
Madzia na oddziale poznała nową koleżankę, z którą leżała wspólnie na sali. Bardzo fajnie było nam razem. Mam nadzieję, że Monika ma takie samo zdanie - pozdrawiamy :-)
Niestety były też i złe nowiny u innych wojowników, ale mocno trzymamy kciuki i wierzymy, że lekarze wybrną z tych trudnych sytuacji.
Droga minęła nam szybciutko i już po czterech godzinkach Madzia tuliła swojego Dymcia :-)
Mgiełka ma teraz "okres marcowy" więc również zrobiła się dość przytulaśna, chociaż pewnie wolałaby przytulać Dymka :-)
Teraz czekamy na początki spadków i znów Warszawa... póki co jesteśmy w domu i odpoczywamy.
Prosimy o modlitwy, żeby było przynajmniej tak jak teraz.
Również z Wami super spędziłam czas :) mocno trzymam kciuki za Madzie. Pozdrawiam buziaki :* Monika
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że jesteście już w domku. Czekam na odpowiedź od Madzi jaki wzór zakładki wybrała. Wiadomość w tej sprawie wysłałam na Facebook 😍
OdpowiedzUsuńNa Madzi FB ? Bo na moim nic nie widziałam ? Pozdrawiamy.
UsuńNa Misja eksmisja Madzia....wiadomość wysłałam przez Messengera może jest w postach od innych osób. Pozdrawiam
UsuńNo niestety nie udało mi się tego odszukać,a może dlatego, że nie ja jestem administratorem tej strony. Może prześle Pani tę wiadomość na mojego Fb ?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWysłałam Pani na Facebook zaproszenie do znajomych wtedy łatwiej się będzie nam kontaktować proszę potwierdzić. Pozdrawiam 😊 Buziaczki dla Madzi
OdpowiedzUsuń