Pół godziny siedzę przed laptopem by móc Wam Kochani cokolwiek napisać.
Nie mogę ! Nie dziś !
Tylko tyle, Madzia nie była długo na bloku, bo trzy godziny. W miarę dobrze się czuła. Dopóki będzie miała w sobie jakiekolwiek rurki, cewniki i wenflony będzie to trudny czas, ale da radę, jak zawsze dawała.
Co przyniesie jutro....?
pani Agnieszko, bedzie dobrze, takie mam przeczucie, ze to nie bedzie nic groznego
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się, mnóstwo ludzi jest z Wami myślą i modlitwą. Obie jesteście bardzo bardzo dzielne!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się, mnóstwo ludzi jest z Wami myślą i modlitwą. Obie jesteście bardzo bardzo dzielne!
OdpowiedzUsuńSercem, myślami i modlitwą jestem z Wami!!!
OdpowiedzUsuńMadzia da rade.Musi.Gdyby tylko mozna bylo jej ulzyc...Przytulam mocno!
OdpowiedzUsuńPani Agnieszko, życzę dużo siły dla Pani i Madzi. Proszę ją uściskać od wiernej fanki.
OdpowiedzUsuńNa pewno, dziękuję !
UsuńTeż jestem z Wami.
OdpowiedzUsuńWszystkim bardzo dziękuję ! Gdyby to tylko mogło uzdrawiać !
OdpowiedzUsuńTrzymejcie się kobitki. Musi być dobrze, ściskam mocno.
OdpowiedzUsuń