Dziś kontrola morfologii na szczęście pokazała wyniki do chemii. Już teraz musiałyśmy się do niej odpowiednio przygotować poprzez połknięcie sterydów. Ciąg dalszy jutro i dzień po chemii. Miejmy nadzieję, że to wszystko odniesie zamierzony skutek. Powolutku ustępują też powikłania naświetlań, ale to jeszcze za wcześnie by mówić, że jest dobrze. My jednak cieszymy się z tego co tu i teraz, że się goi, że wyniki nie spadły, że Madzię nie boli.
Pozdrawiamy wszystkich i dziękujemy za pamięć.
Trzymam kciuki by powikłania się zagoiły i Madzia dobrze zniosła chemię. Pamiętajcie, że pozytywne nastawienie i wiara w lepsze jutro są bardzo ważne! Pozdrawiamy z chłodnego Wrocławia :-)
OdpowiedzUsuń