Taki mamy początek roku szkolnego!
Już w pierwszy dzień trzeba było odwołać lekcje.
Nie wiadomo z jakiej przyczyny od rana Madzia wstała z gorączką. Zrobione wyniki nie były aż tak niskie, żeby mogły być jej powodem. Musiałam podać neupogen, bo organizm Madzi nie ma się czym bronić a w gorączkach to bardzo niebezpieczne.
Trzeba zrobić badanie moczu tak zadecydowała nasza doktor z Warszawy, kazała też włączyć antybiotyk, ale może dopiero po badaniu zadecydujemy.
Zastrzyk i nurofen podany - czekamy na reakcje.
Oby nic złego nie było powodem tego stanu rzeczy.
Madziu, kochanie, tak mi przykro.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko wrócisz do formy.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana, i jak najszybciej zdrowiej!
OdpowiedzUsuńGorączka żeby wymigać się od szkoły to sposób znany od lat, ale Ty sobie odpuść:)
Madziu, trzymam kciuki za Twoje zdrowko!
OdpowiedzUsuń