Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 30 lipca 2017

 Tych pięć pełnych dni spędzonych w domku, było naprawdę intensywne.
Madzia czuła się na tyle dobrze, że niemal co dzień jeździła do swojego konika a w sobotę nawet spędziła kilka minut na Tince.
Także mam nadzieję baterie naładowane. Najgorzej mają się nasze płyteczki ale nic nie możemy poradzić i musimy się liczyć z szybkimi powikłaniami po chemii.
Raz jeszcze dziękujemy Wszystkim za wspaniałe życzenia urodzinowe dla Madzi, karteczki wciąż spływają :-)
Trzymajcie kciuki Kochani za ten cykl, obyśmy szybko wrócili do domku, a Madzia nie musiała tygodni spędzać w szpitalach.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz