Chciałam tylko napisać, że królik już jest, wabi się Tuptuś, chociaż nie wiemy czy to chłopiec czy dziewczynka. Jest biało rudy i ma "pokręcone" uszka, jedno w górę drugie w dół, ciągle je, chyba nie będzie wkrótce miniaturką. Madzia oczywiście w nim zakochana, bezcenne widzieć znów szczery uśmiech na jej twarzy. Może w ten sposób mniej będzie tęsknić za Hachim. Dziś naświetlanie odbyło się szybciutko, a jutro wreszcie czyste lenistwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz