Łączna liczba wyświetleń
niedziela, 16 lutego 2014
Witam wszystkich ! Dziś byłyśmy na wynikach - jak się okazuje - aplazja jeszcze trwa. WBC 1,8 tutaj tym razem zastrzyki podziałały bo i neutrofili mamy 1,3 , spadła jednak hemoglobina bo dziś 10,7, a płytki uparcie w dół 41 tys. Madzia najbardziej obawia się dalszego spadku i boi się toczenia. Jednak mam cichą nadzieję, że to już koniec naszych dołków, w końcu powinnyśmy piąć się w górę. Więc jutro musimy znów to skontrolować. Proszę Was znów o to samo - trzymajcie kciuki - i módlcie się. Bardzo dziękuję i do jutra.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymam kciuki ,żeby wszystko było dobrze-inaczej być nie może-po feriach jak tylko będzie można muszę Madzię odwiedzić i jej cudowną rodzinkę:)Może przywiozę mały prezencik:)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaki:)
Trzymamy, trzymamy:)
OdpowiedzUsuńAle wesoło i kolorowo zrobiło się z tym Hachim!
Wiesz co, Madziu? Wspominałam coś chyba wcześniej o Antkowej Malinie?... Uroczej koteczce?
Otóż wydarzyła się rzecz niesłychana. Po roku czasu (przyszła do nas 6 lutego) ,raptem 3 dni temu okazało się, iż to nie Malina a ....Malin.(!)
A Antek tak czekał na małe kotki:(. I gdy tylko widział u niej "dodatkowe kilogramy" zacierał ręce z zadowoleniem:). Co prawda zastanawiało nas to zawsze, dlaczego "drze koty" z kocimi samcami z okolicy, ale sądziliśmy że zgrywa... niedostępną?;)
No nic...Dla nas i tak już na zawsze pozostanie Maliną:).
Myślisz, że inne koty mogą się wyśmiewać z jej- tfu!- JEGO imienia?;)
Pozdrawiam.