Łączna liczba wyświetleń

piątek, 20 listopada 2015

Witajcie moi Drodzy !
Dziś czekaliśmy na ważne decyzje, niestety to wszystko nie jest takie proste jakby się wydawało. Póki co nie będę pisać, o szczegółach po wynikach PET, który umówiony mamy na 04 grudnia. No cóż i Mikołaja przyjdzie nam spędzić w Warszawie :-( .
Dziś był bardzo długi i męczący dzień dla Madzi, nawet było trochę stresu, bo robiłyśmy nie planowane usg miednicy. Tomograf coś tam widzi, lekarze nie do końca, i stąd te badania.
Oczywiście nie może być tak, jak to mówią lekarze cytuję "po tych naświetlaniach nie powinno się nic dziać..." a jednak, zaczynamy gubić leukocyty i płytki !
Miejmy nadzieję, że to proces krótki i przejściowy, bo już za 5 dni Madzik będzie w swoich upragnionych górach.
Jej kondycja jest na bardzo niskim poziomie, praktycznie żadna. Madzia męczy się dosłownie wszystkim, że się obudziła, że zrobiła dwa kroki, że musi iść do toalety. Waga spadła do 28 kg i od długiego już czasu, nic do góry, nawet bym powiedziała, że wciąż jej ubywa. :-(
Ale jedziemy, nie odkładamy tego, bo u nas nic  nie można odłożyć na później ani nic później zaplanować. Najważniejsze to dawać tyle powodów do radości na ile starcza sił, środków i pomysłów.
A tymczasem: jutro czyli dziś, ważny dzień - Pierwsza Komunia Święta Oskarka. Zostaliśmy zaproszeni. A w sobotę z rana kierunek domek, hurrraa !!!
Pozdrawiamy, miejcie w dalszym ciągu Madzię w swoich myślach i modlitwach.

6 komentarzy:

  1. Mamy - w myślach, w sercu, w modlitwie. Nieustannie. Bawcie się dobrze w górach, zdobywajcie wszystkie szczyty, również te życiowe <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie,ze mam Madzie w myslach caly czas.Nawet patrzac na synka mysle o Madzi...
    Zycze Wam wspanialej wycieczki,a Madzi duzo sily zeby mogla sie cieszyc gorami.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziulka, sercem, myślami i modlitwą jestem z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cały czas w moich myślach i modlitwach! Zbierajcie siły w domu - Julcia zawsze powtarzała, że najlepsze na wszystko jest własne łóżko :-)

    OdpowiedzUsuń