Łączna liczba wyświetleń

środa, 13 stycznia 2016

Moja dzielna !

Przed nami kolejny trudny dzień, pełen emocji i stresu.
Rok 2013, 16 stycznia, Madzia miała trzecią biopsję diagnozującą tą straszną chorobę. Nie był to wymarzony prezent na moje urodziny. Po trzech latach 14 stycznia, znów biopsja, a raczej wycięcie czegoś niepokojącego. Boję się głośno wypowiadać życzenie.
Módlmy się jutro za pomyślność operacji i siły dla Madzi.



5 komentarzy:

  1. Juz dosyc, juz wystarczy! Ile To Dziecko musi jeszcze wycierpiec?
    Myslami i modlitwa przy Madzi!

    OdpowiedzUsuń
  2. Będziemy mieć Madzię w sercu i modlitwach.

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymam kciuki, wierze, ze tym razem to falszywy alarm i wszystko okaze sie byc w porzadku!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Madziulka, Kochana, sercem, myślami i modlitwą jestem z Tobą.
    Oby wszystko się dobrze skończyło, tego Ci życzę z całego serca!

    OdpowiedzUsuń
  5. jak zawsze
    Trzymam kciuki
    Teraz będzie z górki
    MUSI BYĆ DOBRZE.
    Po największej burzy zawsze świeci słońce.

    OdpowiedzUsuń