Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 6 grudnia 2016

Witamy Was Kochani w Mikołajki :-)
Niespodziewanie wpadliśmy na tydzień do domku, ponieważ głębokie spadki przesuwają póki co kolejną chemię.
Madzię wciąż boli główka, którą musimy znów sprawdzić po powrocie, nie można przecież wciąż żyć na prochach.
Wyniki wciąż bardzo mizerne, podobnie apetyt i ogólne samopoczucie.
Nawet dziś Madzia nie miała siły jak co roku szukać paczki za drzwiami pokoju, tylko musiałam ją jej donieść do łóżka.
Za to wieczorem super niespodziankę zrobił nam wujcio, swoją niezapowiedzianą mikołajkową wizytą.



z tym prezentem Mikołaj miał spore problemy a wciąż nie mamy pozostałych części

  
Mgiełka też była ciekawa prezentów
Pozdrawiamy Was Kochani i wciąż potrzebujemy waszego wsparcia zarówno duchowego jak i finansowego. Za każde z serca płynące Bóg Zapłać <3

3 komentarze:

  1. Koleżankę boli głowa od kregosłupa. chodzi na rehabilitacje i głowa przechodzi. Pozdrawiam Madziulka. zuch dziewczyna:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziulka nasza kochana. Nie ma to jak w domku :) i jak ślicznie odrosły Madzi włoski. Sciskamy mocno

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dobrze,ze chociaz chwile spedzicie w domku.Madzia slicznie wyglada.
    Milych chwil i dobrych wynikow :*

    OdpowiedzUsuń