Łączna liczba wyświetleń
środa, 6 listopada 2013
Jest szansa, że wreszcie zobaczmy nasz domek!!!
Wczoraj wyniki WBC 1,70 HB 11,3 PLT 221 i 0,87 neutrofili. Tylko to teraz utrzymać. Po ostatniej rehabilitacji Madzi nóżka nie wglądała ciekawie do końca dnia, no i niestety ale Pani Monika musi troszkę sfolgować, ćwiczmy owszem ale nie tyle na raz i nie z takim bólem.
Jest już po północy więc mogę śmiało napisać, że dzisiaj - chciałabym podziękować wszystkim ludziom dobrego serducha, którzy przekazali właśnie na Madzię swój 1 % to te pieniążki w tej właśnie chwili pomagają nam tu w Warszawie, natomiast pozostałym osobą chcę podziękować równie gorąco ponieważ gdyby nie Wasze wpłaty nie wiem czy bylibyśmy teraz gdzie jesteśmy.
Kochani jesteście Kochani. Po za tym wszystkich nas wspierających dobrym słowem i modlitwą stokrotne Bóg zapłać.
Tuptuś od tyłu, jego ulubiona pozycja po jedzonku
Ps. Dobre wyniki to chyba zasługa króliczka bo dzięki niemu Madzia dużo się uśmiecha ;-)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mojego bloga i postaram się częściej myśleć pozytywnie chociaż to ogromnie trudne, bo bardzo często walczę ze strachem jaki mnie ogarnia i pobudza niedobre myśli.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz