Prosimy o mobilizację dobrych myśli w naszą stronę, o modlitwy, żeby wreszcie płytki ruszyły i mogli podać chemię. Jutro też opracowanie pola do naświetlań, może się dowiemy kiedy zaczynamy, czas nagli, guz nie śpi. Jedyne dobre wieści to przeżyty kolejny dzień bez gorączki i bólu.
Pozdrawiamy, więcej już wkrótce.
Jestesmy z Wami, pamietamy o Madzi w modlitwie i przesylamy mnostwo pozytywnej energii. Trzymajcie sie Dziewczyny !!!!
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki i wysyłam pozytywne myśli. Madziu! Bohaterko moja oby każde następne dni obyły się bez bólu i gorączki a płytki się ustabilizowały :* Buziaki
OdpowiedzUsuń