Łączna liczba wyświetleń

piątek, 1 kwietnia 2016

Moi Drodzy !
W nocy milion razy sprawdzam jak tam Madzia, rano tylko czekam z jakimi słowami wstanie, czy aby nic nie boli. Taki to nasz pobyt w domu, jak na minie ale cieszymy się kiedy jest dobrze i kolejny dzień u siebie zaliczony.
Pomalutku wracamy do zajęć lekcyjnych przez skaypa.
Dziś wyniki troszkę nas wystraszyły bo leukocyty spadły na 0,5 tys. a neutrofili brak zupełnie. Tak słabe wyniki miałyśmy chyba ze dwa lata temu kiedy brałyśmy chemię pooperacyjną. Więc od dziś zastrzyki. Cóż ta chemia nie należy do lekkich.
Kochani dziękujemy wszystkim za piękne karteczki Świąteczne i nie tylko.
Pamiętajcie wciąż w modlitwach o Madzi. Pozdrawiamy.






I jeszcze jedno jajko od Adriana a w środku bardzo cenny i osobisty prezent od jego rodziców ze świętego miejsca - pięknie dziękujemy !!!


2 komentarze:

  1. Madziulka, taka śliczna, uśmiechnięta :)
    Niech już wszystko wróci do normy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Madzius widze,ze karteczka dotarla:)
    Buziaki dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń