Dziś śpimy w swoich łóżkach, jak fajnie !
Było tak jak zapowiadałam, nagle wchodzi Pani doktor (bardzo miła i kontaktowa zresztą) i mówi nam, że dziś możemy iść do domu, ponieważ znów priorytetem jest zaliczenie kolejnej chemii w terminie. Zapytana o lek pomocny naszym komórkom, na który cały czas zbieramy pieniążki, czyli głównie to Wy Kochani Madzi czarodzieje je zbieracie, odpowiedziała po konsultacji z ekspertem od przeszczepów, że raczej próba z nim powinna się odbyć po ostatniej chemii, czyli tak w przybliżeniu w kwietniu. Teraz oczywiście po każdej chemii kiedy będziemy w aplazji będą próby stymulacji Neupogenem jak dotychczas. No cóż przynajmniej mamy jakieś plany, a czy coś z nich wyniknie.... zobaczymy.
Nie potrafię powiedzieć co z naszym wyjazdem do Warszawy, który miałby być w sobotę lub niedzielę, to będzie zależało od Madzi wyników, a te na wyjście ze szpitala dziś, wcale nie ciekawe. Płytki nie rosną, hemoglobina jeszcze ujdzie bo 10,5 a leukocyty napompowane sztucznie do poziomu powyżej 8 tys. Teraz ich zadanie to wrócić na właściwe tory i urosnąć na tyle, żeby można było podać chemię.
Madzie odpocznie, nacieszy się zwierzyńcem, to na pewno znów Wam coś o nich opowie.
A dziś w skrzynce na listy dostała przemiłą niespodziankę. Wyobraźcie sobie, że napisała do niej jej imienniczka i to aż z Gdańska, która czyta naszego bloga. To ogromnie sympatyczny gest. Z początku myślałam, że to pisze mniej więcej Madzi rówieśniczka, no może trochę starsza sądząc po piśmie, ale okazało się, że to jest dziewczyna pracująca, studiująca. Już teraz Madziu widać, że będzie z Ciebie pielęgniarka z powołania tyle w Tobie empatii. :-) Dziękujemy Ci bardzo, twój list był dla nas ogromną niespodzianką ale tak sympatyczną i wzruszającą jak nie wiem co..... no może jak Madzi zwierzaczki.
Pozdrawiamy Cię wirtualnie i życzymy wszelkiej pomyślności w realizacji życiowych planów!!!!
Tyle na dziś, Nasi przyjaciele - pozdrowienia z domku, prosimy o dalsze modlitwy .
Pomacham Wam w piątek jadąc po Antka do szkoły;) (na razie od wtorku jest w domu bo przykolegowały sie do niego jakieś wirusy-namolne typy, ale dalismy radę ;))
OdpowiedzUsuńSpijcie więc spokojnie w Waszych wytęsknionych łóżeczkach,dobrej nocy:)
pozdrawiamy i pomachamy również :-)
OdpowiedzUsuń