Wróciliśmy do domku, wyniki kiepskie leukocytów tylko 0,9. Co się znowu dzieje? Lecimy już na Neupogenie w sobotę kontrola wartości. Zaczynamy odliczanie... przetrwamy bez odwiedzin na oddziale we Wrocławiu czy też nie? I czy tym razem będzie dla nas miejsce?
Wybaczcie krótki wpis, ale idę się wreszcie wyspać, mam nadzieję !
A to mój Madzik w Sylwestra odurzona chemią nie szampanem niestety.
Dzieciom przygrywała część składu Arki Noego na zaproszenie Fundacji Herosi. Madzia nie uczestniczyła w zabawie ale zebrała się w sobie, żeby chociaż mieć fotkę. Goście odwiedzili nas w pokoju, żeby przybić żółwika :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz