Kochani, od wczoraj jesteśmy w domku. Mam tylko prośbę o cierpliwość. Wkrótce wstawimy zdjęcia z radości otwierania Waszych listów, kartek i prezencików. Jednak Madzia jest bardzo osłabiona ostatnimi przeżyciami. Kiedy dojdzie do sił na pewno wszystko udokumentujemy.
Pozdrawiamy serdecznie.
Ps. Z tego miejsca pragnę podziękować wszystkim dobrym serduszkom, którzy w Brzegu Dolnym wspierają Madzię miesiąc w miesiąc dokładając grosik do jej leczenia. Bóg Zapłać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz