Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 6 lipca 2015

Mamusiu boję się, że coś pójdzie nie tak :-(

Kolejny już raz, jak ze łzami w gardle pocieszyć własne dziecko, które samo leży na sali w szpitalu, a ja w mieszkaniu bo nie możemy być razem, nawet w takich chwilach. Nie mogę pisać więcej, proszę tylko o gorące modlitwy, dziękując wszystkim, którzy to uczynią. Madzia dziś była bardzo dzielna, ale mimo tego poprosiła o syropek na sen. Boże miej ją w swojej opiece i kieruj rękami lekarzy tak, żeby wszytko się udało.

5 komentarzy:

  1. Bedzie dobrze Pan Bog ma ja w opiece .. Trzymam kciuki za Was !

    OdpowiedzUsuń
  2. Cały czas myślę o Madzi i pamiętam w modlitwie

    OdpowiedzUsuń
  3. Madzinku, modlę się za Ciebie. Wierzę, że niedługo Twój koszmar się skończy i będziesz mogła żyć beztrosko do końca świata i jeden dzień dłużej :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Agunia - cały czas wszyscy jesteśmy z Wami<3

    OdpowiedzUsuń