Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 23 kwietnia 2017

Witamy, wciąż z Warszawy :-(
W piątek podano Madzi płytki, już na pierwszy rzut oka woreczek wydał mi się zadziwiająco mały, na rezultat nie trzeba było długo czekać. W sobotę zamiast mieć przynajmniej 100 tys. płytek, Madzia miała zaledwie 40. Dziś ma już tylko 28 a spadków ciąg dalszy.
Wczoraj chociaż podano kolejny Avastin, musiała bidulka nockę zostać w szpitalu. Teraz jesteśmy na tzw. przepustce do jutra.
Prawdopodobnie znów sprawdzą się moje przypuszczenia i będziemy toczone drugi raz.
No ale nic nie poradzimy, trzeba cierpliwie czekać na lepsze wartości, żeby bezpiecznie pojechać do domku na odpoczynek przed kolejną chemią.
Pozdrawiamy Was Kochani, aby do wiosny :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz