Łączna liczba wyświetleń

sobota, 8 kwietnia 2017

Witajcie !
Troszkę nas nie było... znów jesteśmy w Warszawie. Wczoraj miała się zacząć chemia i kolejny avastin, ale Madzia ostatnie dwa dni źle się czuła. Na szczęście wszystko wróciło do normy i na oddział idziemy dziś.
Dziwne rzeczy też dzieją się z naszymi płytkami, nie wiem na ile to wszystko jest wiarygodne. Tym razem nie rosną tak jak zawsze a podanie chemii w niższych niż zazwyczaj wartościach może znacznie przyspieszyć spadki i krwotoki z nosa.
Oby tylko jakoś przetrwać te Święta.
Wielkimi krokami zbliża się również czas na kolejne tomografy kontrolne, które Madzia już zaczyna przeżywać :-(
Cóż poradzić, pchamy jakoś to nasze życie dzień po dniu, dziękując za każdy spokojny czas.
Cieszymy się, że wciąż jesteście z nami, że Madzia zyskuje nowych sprzymierzeńców do walki.
Mogłoby się wydawać, że niektórzy brzydko mówiąc " znudzili się " naszym chorowaniem, przecież to tyle trwa, że stało się aż naturalne, ale na szczęście to bardzo mały % .
Tak więc Kochani, wierni przyjaciele, nawet nie wiecie ile czerpiemy od Was sił by obudzić się każdego dnia i dźwigać ten ciężar strachu, niepewności jutra i całej masy świadomości tego co ze sobą niesie to choróbsko :-(
Trzymajcie kciuki za spokojny przebieg cyklu.
Pozdrawiamy prosząc o modlitwę.

11 komentarzy:

  1. Trzymajcie się, jestem z Wami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zagladam codziennie...Posylam cieple mysli i moce dla Madzi :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie Pani pisze. Codziennie zerkamy co u Madzi chociaż nigdy nie piszę komentarzy (ten jest pierwszy) bardzo kibicujemy Madzi. Nasz synek zaczynał walkę na tym samym oddziale 2 miesiące po Madzi:( Znamy całą gamę uczuć związanych z leczeniem. Później byliśmy na sali z Julką J. i tak "poznaliśmy" Madzię.
    Obu Wam życzymy dużo sił i tego na co czekacie najbardziej -wygranej walki. Madzia ma wspaniałą Mamę! I ona jest niezwykłą dziewczynką!

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślami jestem z Wami każdego dnia i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej :) Nieustannie ściskam za Was kciuki waleczne kobiety :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma dnia żeby do Was "tu" nie zajrzeć... Chociaż ja już życzę by wiało nudą na tym blogu. Aby nadszedł dzień gdzie napiszesz, że Madzia zdrowa a później już tylko sporadycznie dasz nam czytelnikom znać, że u Was wszystko w porządku. Kibicujemy cały czas i życzymy dużo sił!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Kochani za te piękne komentarze, wiem , że większość czyta, śledzi nie komentując, wiem to na pewno, że jest Was cała armia - Madzi Armia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Całusy dla Was Dziewczyny ! jak zawsze trzymam kciuki ,wspieram !

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Agnieszko, nie ma dnia, żebym o Was nie myślała.
    Niczego tak nie pragnę niż tego, żeby Madzia, zdrowa, sama pchała to swoje życie ku szczęściu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Codziennie myślimy o Madzi i pragniemy zdrówka dla naszej bohaterki
    Pozdrawiamy Z Łodygowic.

    OdpowiedzUsuń